przez PaweÅ‚ Augustynek-Halny » 08 Gru 2014 12:48
Załamałem się wczoraj nad Krzyworzeką... Miało być umocnienie drogi, by jej dalej nie podmywało, a zrobiono całkowite przekorytowanie i obustronne umocnienie rzeki wielkimi głazami. Wszelkie przejawy samoczynnej renaturyzacji usunięto i upchnięto rzekę znowu w gorset progów. Żwiru ubyło nie wiem ile, wszędzie namuł... Nie mam zdjęć, bo rozładowała mi się komórka.